Za kulisami Mustergaut, EBooki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ALEKSANDER ROGALSKIZA KULISaMI „MUSTERGAU'1965 INSTYTUT WYDAWNICZY • PAXBIBLIOTECZKA ZIEM_ ZACHODNICHOkładkę projektowałJERZY KĘPKIEWICZINSTYTUT WYDAWNICZY • PAX • WARSZAWA 1965 r.Wydanie I. Nakład 10.0004-350 egz, Format 10G..176.Ark. wyd. 5. Ark. druk. 3,5. Papier druk. m/gł. kl. VII, 65 g.70X90/32 z fabryki papieru v/ Kluczach.Oddano do składania 7 VII 65 r.Podpisano do druku 20 X 65 r.Druk ukończono w listopadzie 1965 r.Żarn. nr 1111-65 Cena zł 5,—Pri^ted in Polano, byKatowickie Zakłady Graficzne, Zakład 3 Katowice, Warszawska 58, Tel. 333-30WSTĘPAmbicją hitlerowskich rządców tzw. Kraju Warty, obejmującego poza Wielkopolską także część, województwa łódzkiego oraz część dzisiejszego- województwa bydgoskiego, było- uczynienie z niego ,,wzorowego okręgu Rzeszy", czy, jak też określano inaczej — ,,placu ćwiczeń narodowego socjalizmu". Dopiero na tych terenach można było przystąpić do pełnego urzeczywistnienia nowych ,,ideałów". W starej Rzeszy istniejący mechanizm tamował w dużym stopniu rozpęd rewolucji narodowosocjalistycznej. Rozwinąć się one za to mogły bez przeszkód tylko na nowo zdobytych terenach, gdzie się z nikim i z niczym nie potrzeba było liczyć. Dopiero tutaj mógł się rozpocząć pierwszy dzień hitlerowskiej Genesis.Toteż było dążeniem ściągnięcie do Okręgu Warty kadry najfanatyczniejszych nazistów. Wielkopolska zamieniła się w jedno wielkie laboratorium, w którym wypracowywano ,,najdoskonalsze" formy, metody, narzędzia i instytucje niemieckiego działania politycznego i narodowego.Wszyscy Polacy z Okręgu Warty odczuli na sobie dotkliwie tę jego ,,wzorowość": kaci tu byli naj-bezwzględniejsi, terror — tępy, systematyczny, tota-lizm — najprzenikliwszy.A jednak władcy Warthegau nie byli ani absolutnie wzorowi (oczywiście: z punktu widzenia ich doktryny i ich celów), ani absolutnie potężni i jednolici. Nawet w chwilach oszołamiających zwycięstw oręża niemieckiego mieli wiele kłopotów i trosk.Już w pierwszych latach wystąpiły trudności gospodarcze. Później stawały się one coraz większe. Cipotentaci, od których woli, a nawet kaprysu, zawisł los setek tysięcy ludzi, bywali często bezsilni wobec najprostszych, zdawałoby się, spraw. Nieraz nawet nie próbowali ich pokonywać.Niniejszą pracę napisałem przede wszystkim na podstawie raportów, jakie systematycznie składała Sicherhcitsdienst — służba bezpieczeństwa — Gau-leiterowi Greiserowi, bądź też jego sztabowi (pochodzenie innego rodzaju materiałów każdorazowo wymieniłem). Wiele z przytoczonych tu źródeł znajduje się w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Zachodniego. Na aktach tych widniała pieczątka:„Geheim" (tajne), „Streng geheim" (ściśle tajne) lub ^Yertraulich" (poufne). Dokumenty te są dość przypadkowe i dlatego oświetlają one tylko wycinkowo rzeczywistość. Kraju Warty. Ale nawet w tym zakresie obnażają one sytuację, jaka panowała w danym okresie w aparacie administracyjnym, politycznym, gospodarczym itp., oraz ukazują nastroje ' nurtujące ludność niemiecką, sporadycznie także nastroje w^ród ludności polskiej. Sądzę, że materiał ten ukazuje w sposób plastyczny mechanizm okupacji hitlerowskiej w centrum macierzystych ziem piastowskich i to ukazuje niejako ,,od kuchni", co z pewnością zainteresuje szersze koła naszego społeczeństwa.AUTORPoznań, 1G65 r.KŁOPOTY KREISLEITERÓW..Ideowa postawa ludności niemieckiej i elemeniu sprowadzonego ze starej Rzeszy, panująca niewątpliwie w pierwszym okresie odbudowy na terenach poznańskich, obecnie pozostawia wiele do życzenia."Tymi słowami rozpoczynał swój raport polityczny 7 dnia 16 września 1941 r., przeznaczony dla Grei-sera, poznański Kreisleiter, Steinhaus.Ludzie pracujący rzetelnie — skarżył się Kreisleiter — na każdym kroku spotykają się z tym, że bezwzględni egoiści i faworyci zdobywają niezwykle szybko stanowiska służbowe, do których nic mają radnych kwalifikacji i na których by nigdy nie mogli się znaleźć w normalnych okolicznościach. Kiedy odkryje się jakieś przestępstwa i nadużycia, jak np. w obydwu wypadkach z kantynami w warsztatach kolejowych i w Dyrekcji Poczt, wówczas z reguły dochodzenia utykają w miejscu, bo w śledztwie okazuje się, że w aferę zamieszane są nawet najwybitniejsze osobistości. A właśnie w takich wypadkach należałoby prowadzić szczególnie energiczne dochodzenia i stosować nader surowd kary. Metoda tuszowania i zatajania przestępstwa, zastosowana we wspomnianych wypadkach, spotkała się z surową krytyką i oburzeniem wr bardzo szerokich kręgach niemieckiej ludności pracującej. Na tym podłożu rodzą się też najniedorzeczniejsze plotki. W rezultacie naprawdę uczciwi Niemcy rezygnują z informowania władz o innych ,,nieprawidłowościach", gdyż nabierają przeświadczenia, że władze i tak w to nie wnikną.Utyskiwania poznańskiego dygnitarza 4NSDAP n>a nieuczciwość i małą wartość elementu niemieckiego, zajmującego ważne stanowiska w aparacie administracyjnym Warthegau, znajdują ciekawe potwierdzenie w pracy niejakiego Emila Mieikego pt. Od Ciechocinka do Hermannsbadu (taką nazwę nadali okupanci Ciechocinkowi — A.R.), będącej krótką historią Ciechocinka ułożoną w formie kronikarskich zapisków, ia przeznaczoną tylko dla władz hitlerowskich (,,Alle Rechte vorbehalten. Ausztigeund Notizen untersagt"). Oto kilka wymownych fragmentów:„22.12.1939. Nauczyciel Mieike wydaje odezwę do ludności Słońska i Ciechocinka w sprawie urządzenia zbiórki dziękczynnej dla Wehrmachtu. Do końca grudulia zebrał Słońsk -ponad 100 cetnarów żyta. Wehrmacht jednak nie otrzymał nic.5.1.1940. Kreispropagandaleiter Heinz Bramoffprzybywa do Ciechocinka i rozwija tu swoją działalność.29.1.1940. Założenie szturmowego oddziału NSKK.*Członkowie: Adolf Mey, Emil Mieike i Edmund Mieike.5.5.1940. Wysiedlenie Polusów (Polacken). Kreis-leiter Alfred Athen przychodzi n'a miejsce komisarza Heinza Bramoffa.6.5.40. Pierwszy burmistrz z Rzeszy, Józef Klemm, przejmuje zarząd miasta.11.5.40. Dyrektor Gustaw Metzler obejmuje dyrekcję uzdrowiska.10.6.40. Dotychczasowy komisarz i Kreisleiter Heinz Bramoff i jego pomocnik Heinrich po cichu znikają z Ciechocinka.Burmistrz Józef Klemm zostaje złożony z urzędu.* NSKK — Nazional-SoziaUstische Kraftfahren Korps — jedna z masowych organizacji hitlerowskich.16.7.40. Dyrektor Gustaw Metzler opuszcza Ciechocinek.16.8.40. Dyrektor Scholz z Kołobrzegu obejmuje kierownictwo uzdrowiska.12.9.40. Pierwszy komisaryczny burmistrz Otto Leischner oraz Adolf Mey i Otto Mieike zostają aresztowani przez gestapo i przewiezieni do Inowrocławia.30.11.40. Niemiec bałtycki Johannes Mattisohn powiesił się w swoim mieszkaniu.10.12.40. Nowy burmistrz obejmuje urząd".Gestapo poznańskie stwierdza powszechnie istniejące zjawisko, że wysoki procent zdolnych urzędników i fachowców myśli tylko o tym, by jak najprędzej wyjechać z Warthegau w rodzinne strony. Główną tego przyczyną jest ciężka sytuacja mieszkaniowa. Większość Niemców z Rzeszy daremnie czeka na odpowiednie mieszkania. Nie wiedzą nawet, co zrobić z węglem, ponieważ wiele domów w Poznaniu nie posiada w ogóle piwnic, w innych piwnice zamieniono na mieszkania dla Polaków.W mstrojach ludności niemieckiej w stosunku do wojny zaznaczyła się zasadnicza zmiana. Początkowo wierzyła ona w zakończenie wojny jeszcze w roku 1940. Obecnie — w roku 1941 — liczy się z dłuższym jej trwaniem. Wprawdzie jej zwycięski wynik nie budzi w dalszym ciągu wątpliwości, jednak dzisiaj ocenia się sprawę poważniej i trzeźwiej. Wyraźnie pogodzono się z tym, że „Blitzkrieg^ nie powali Rosji i należy oczekiwać w ciągu zimy wojny pozycyjnej.Zaopatrzenie niemieckiej ludności miasta Poznania. i dzielnicy w chleb nie wszędzie jest należyte. Przede wszystkim uskarżają się na to wielodzietne rodziny niemieckie. Głośne sarkania wywołują w szerszych kołach społeczeństwa ci Niemcy, którzy posiadając własne auta wyjeżdżają nimi w tereni na własną rękę zaopatrują się w drób i nabiał. Tego rodzaju fakty budzą wraienie, że wystarczymieć tylko dużo wolnego czasu i pieniądze, by opływać we wszystko.Utrzymywanie dobrych stosunków z ludźmi, pracującymi w ważnych urzędach, z krewnymi mieszkającymi na wsi itp., określa się jako życiowo bardzo potrzebne. V/ mowie potocznej nabywa się je „witamina B" (od Beamtcr urzędnik — A.R.).Ź^? było nie tylko z chlebem, ale w ogóle z całą •aprowizacją. T^SDAP donosiła :•: Łodzi (l 7.10.1941):,,Zapewnienie naszej wielkomiejskiej ludności wyżywienia stanowi wciąż sprawę najboleśniejszą, na którą chorujemy już o^ dłuższego czasu. Kartofli w sklepach kupić nie można, gdyż ich w ogóle nie dostarczono. Nie można wcale dostać owoców. W tych dniach wyszło na jaw, że w ciągu ubiegłego lata sześć wielkich firm handlowych dostarczyło administracji getta wiele tysięcy kilogramów dobrych owoców. A w mieście niemieckie dzieci i niemieckie kobiety nie mogą otrzymać nic nawet na kartki dla chorych. Można bez przesady powiedzieć, że regulacja rynkowa handlu produktami rolnymi od momentu jej wprowadzenia w życie aż do dziś dnia nie funkcjonuje należycie. ,Ludność jest przekonana o tym, że cały rozdział żywności nie odbywa się w sposób sprawiedliwy. I tak w ubiegłym tygodniu w pewnym nocnym lokalu sprzedano 50 kilogramów winogron w cenie 1,50 marki za funt, a dla dzieci w żaden sposób winogron dostać nie można. Wreszcie trzeba stwierdzić, że od chwili wydania urzędowego zakazu sprzedaży drobiu przywozi się do Łodzi wszystkimi możliwymi i niemożliwymi sposobami gęsi, kury i kaczki, i to w wielkich ilościach, podczas gdy w sklepach nie można niczego dostać. Również w każdej prawie restauracji można otrzymać dania z drobiu. Tego rodzaju fakty nie budzą wśród ludności przeświadczenia, bydokonywano sprawiedliwie rozdziału istniejących zapasów artykułów spożywczych".Na trudności z chlebem skarży się Września, Z powodu br... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grochowka.xlx.pl