Zenta Ergle - Ewunia w Afryce, e-book, Z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]Zenta Ergle
Ewunia w Afryce
WSZYSTKO ZACZŁOIODLITU
Ewunia — tobyłaEwunia,caemduża,caemmaleoka
Niemożnabydjednocenieidużąimaleoką,powiecieOwem,możnaGdy
babciapotrebowałacegowklepie,mówiła
— PobiegnijEwuniu,jetejużdużądiewcynkąNatomiatgdytegoamego
wiecoruEwuniamiałaamiar
pójdraemrodicamidoteatru,natychmiatjejmówiono
— Niemoże,jetejeceamała
Tatumamuiąmieliwiądudiałwwyprawiedodalekiegoyberyjkiego
krajuEwuniateżiakrątnła— odukałamaleokiplecak,włożyładoo
lalkMajk,tarewełnianepoocochydiuraminapitachirkawice
jednym palcem.
— Nic z tego — rekłtanowcotatu— Muijecepodronąd
— Dlacegodiecinieronątakybkojakłonecnikaoknem?— głowiła
iEwuniaWionąakopaławiemianpetk,ateraokrągłykwiatniby
małełoneckojaniałwyokonadgłowądiewcynkiNadewytkowwiecie
pragnłaEwuniaybciejdoronąd
Ewuniamiałababci— taką,jakiejniemiałożadnedieckowpodwórku
Michaodąiadówcoprawdatwierdił,żejegobabciaumietrycuami
jakkoo,alektóżtowidiał?Poatymwycywiedieli,żeMichalubii
prechwalad
BabciaEwuniumiałaryowadGdywychodiłanapodwóreblokiemwrku,
natychmiatbiegałyidieciiproiły,byimconaryowałaBabcia
nakreliłakoło,doryowaładotegodwojeodtającychuu,rocochraną
cupryn,małeockajakdwaguiki,umiechnitąbuioduchadoucha— i
wytkiedieciodrauponały— toMicha
— Czy twoja babcia tak umie? — apytałaEwuniaMichaia
— cytwojaumiewłaid na drzewa? — niedawaławygranąMicha— Albo
prowadidtrolejbu?
— leżtwojateżnieumie
— No i co z tego?
WtemnapodwórkowełapanilitonokaWyjłatorbygrubylitipodała
Ewuni.
— Jetejużduża,pójdioddajbabci!leuważaj,żebygoniegubiła—
powiediała
Babciaotrymywałalitywielukrajówcałegowiata,lectakiego
ładnegonackaniebyłojecenażadnymnich— dwieżyraywyciągające
długieyjewprotdonieba,aw głbipokrytyniegiemcytgórki
— Tanzania — ylabiowałMicha
Babciawłożyłaokulary,rociłakopertiacłapółgłoemcytadEwunia
MichaiemłuchaliinicnieroumieliBabciamrucałapodnoemokropnie
długo
— Japretencamógłbymprecytadcalakiążk,alboikilka— epnął
MichaEwuninaucho
Wreciebabciaodłożyłalitidopierowtedydotregładwieparyocu,
zwrócone ku niej z niemym pytaniem.
— Pryjacielepryłalimiaprozenie — powiediałababcia— dokrajużyra
iłoni
— Muijechad— adecydowałaEwunia
— Radabympojechad,alegdieciebieotawi?— atanawiałaibabcia
— U nas — aproponowałMicha
— Zmiłąchcią,bddoglądałatwoje kanarki,karmiłarybki,podlewała
kaktuy,alemiedjecedrugiegodragonawdomu?— dikujpiknie,
starczy mi jednego — odrekłababciaMichaia
Dragon — tołowoniemogłonacydnicdobregoEwunipodtpiłyłydo
gardłaCuła,żeara,aletoarairopłace,awtedyMichanów
arechoceRopacliwietłumiłapłaciłykałały
Babciapopatryłanawnuckitwarjejrojaniłdobrotliwyumiech
— Comabyd,tobdie,pojediemyobiedokrajułoniiżyra
Michaipootałediecinułyidokołanoamipuconyminakwint,
ieleniałeadroci
— Niemudciei— pocieałajeEwunia— Gdy wrócim wszystko wam
dokładnieopowiemyinaryujemy
Całydieoicałąnoctrwałapodróżdoryki
PreoknoamolotuEwuniaibabciapatryłynaiemiwyokocidieiciukilometrów
Małeróżnobarwnekwadraciki— tobyłyłanypółdielcychbóż,powyginanarebrytawtga—
nasza ojczysta rzeka — DwinaBałtykoglądanygóry lniłielonkawo,Holandiaacałabyłapocita
atokamiikanałami
WParyżuEwuniababciąjediłyibiegałyprecałydieopomiecie,bydążydjaknajwicejobacyd
— Nógjużniecujiwgłowiemiikrci— karżyłaibabcia,kiedywiecoremnówwiadłydo
samolotu.
Uprejmatewardearancukanakarmiłaje,otuliłamikkimipuytymikocamiiodeła,życąc
dobrej nocy.
rana,gdyEwuniaiobudiła,byłajużwryceNalotnikupowitałbabciiEwuniwujekNdogoe
swym synemMbagoJacyżbylicarni!Jakcekolada
— Gdybyciporądniewyorowadcotką,cynierobiłbyikapkjaniejy?— cichoapytała
Ewuniachłopca
Mbagoroemiałiwgło
— Nie — odparł— lety,jeżelipomiekajakicawryce,robiibrąowajakja
— Byłobytocałkiemniele— Ewuniateżiamiała— NiemuiałabymtakctoimydBona
białejkórewidadkażdąplamk
Pryjaootałaawarta
WujekNdogooprowadałbabciiEwunipotolicyTananii— Dar-es-Salaam,leżącejnabregu
Oceanu Indyjskiego.
Wródmieciuwnoiłyinowe,wielopitrowegmachyWdierołypalmy— takiewyokie,że
trebabyłodobreadieradgłow,bydojredwierchołek,wdiekwitłyniewykłe,barwnekwiaty
Im dalej od centrum,tymdomytawałyiniżeiuboże
ZamiatemdrogakrcałaibiegładalejbregiemoceanuRybacywżaglowychłodiachicółnachłowili
rybyChłopcy,rcnijakmałpy,wdrapywaliinapalmykokooweirucalinadółorechywielkoci
diecicejgłówkiMangowcerołytucałymigajamiIchgałiebyłyuianeżółtymipodłużnymi
owocami.
NapolachialupracowałykobietymotykamiwrkachZialuwyrabiainajmocniejelinyw
wiecie— takiemocne,żenawettuludiichnieroerwie
Jechaliijechali,ciągnącaobądługącerwonąmugkuru,boiemiawrycejetcerwona
WreciepryjechalidojakiejoadyWujekNdogoahamowałipowiediał
— Jetemyucelu
Narodkuwielkiegoplacurołoogromne,rołożytedrewo
— To baobab — wyjaniłMbago
DokołaplacutałyokrągłechatyotrechachlicipalmowychJednachatabyłanacniewikaod
innychNajejcyciebłycałaklanakula
— Tu mieszka naczelnik plemienia — rekłMbago
Muleułożonenaokapietrechywiadcyły,żenacelnik— tonieżadenbiedak,żepoiadadod
bydła,pienidy,żonidieci
CaławiokabiegłaiwitadgociEwuniarodaładieciomłakocieiwkrótceapryjaniłainimi
GociulokowanowtakiejamejokrągłejchaciejakpootałePodłogabyławyłanamatamiWkącie
tałydiwacniepowyginanenacynia
— Toądynie,trymamywnichwod— wytłumacyłMbago
Wplecionymkougocinnigopodareprynielipołudnioweowoce— orzechy kokosowe, banany,
pomaraoce,winogrona.
Poduitemwiiałydwahamaki
Babcianużonapodroż,wkrótceanła,Ewuniaakołyałaiwwymhamakujaknahutawcei
łuchaładiwnychmerów«Cik-czik-czik» — nawoływałyidokołatajemnicetworenia
WtemEwuniapocułanapolickudelikatnedotknicie
— Niebóji,BiaładiewcynkoToja,JacurkaGekonpijpokojnie,mywwaejchatce
wyłapałymywytkiemo-kity, widliszki i muchy tse-tse.
— Co to jest — mucha tse-tse? — apytałaEwunia
— To bardzo szkodliwa mucha. Od jejukłucialudieaypiająijużnigdyiniebudletypij
spokojnie, dobrej nocy!
ZaypiającEwuniałyała,jakpotreepalmowychlicinująidobrejacureckiGekony
WujekNdogobyłrebiaremCałymidniamiiediałprydrodewcieniumangowcaiwycinałigurki
preróżnychwierątiludiCaemturyci,prejeżdżającydrogą,coodniegokupowaliWtedywujek
NdogobyłradCciejjednaktraiałyiłedni— włacawtedy,gdypadałdeciturytomnie
chciałoiwyiadadamochodówWtakiednicałarodinamuiałaiadowolidkolacją,łożoną
gartkiryżulubowocówdrewamelonowego,którerołoobokchaty
WujekNdogobyłłynnymrebiaremCaempryjeżdżanodoopoakupyażamejtolicy
Remiołanaucyłgoojciec,,ojcaa— dziad.
PewnegorauNdogowiąłdługipieohebanowegodrewaiacąłrebidNadolewyrebiłtarego
cłowieka,najegoramionach— drugiegoitakażdoamejgóryNaycycieawyciąłmałegochłopca
— swego syna Mbago.
Caławiokaebrałai,żebyobejredrebNiktnigdyniewidiałcegotakiego
— Tojetłuppokoleoiwidicietuwytkichmoichprodków— wyjaniłwujekNdogo
Natpniewytawionotoarcydiełowtołecnymmueomijecedipodiwiająjetyiące
wiedających
[ Pobierz całość w formacie PDF ]