Zagadki ksiezyca, eBooks txt
[ Pobierz całość w formacie PDF ]Baranowski BoleslawZagadki KsiężycaGdy spojrzymy na Księżyc przez teleskop, mamy w pierwszej chwili wrażenie chaotycznego nagromadzenia piercieniowych górkraterów, dziwacznych fałdów powierzchni, szczelin i grzbietów cišgnšcych się bezładnymi odnogami w różne strony. Słowem w rozmieszczeniu tych wszystkich obiektów nie widać na pierwszy rzut oka żadnego ładu ni prawidłowoci.Wszelako na Księżycu istniejš też utwory regularne. Niektóre z nich znano już dawniej, inne odkryto ostatnio. Nawet najbardziej na Księżycu rozpowszechnione tworykratery i góry piercieniowe majš regularne, niemal koliste kształty.Następnym przykładem może być tzw. Prosta ciana, którš można zobaczyć przez amatorski teleskop redniej wielkoci. ciana stanowi gigantyczny łagodny stopień o długoci ponad 100 km i wysokoci około 300 m. Leży ona w pobliżu rodka tarczy Księżyca, toteż widać jš niemal w planie.Dolina Alpejska także jest znana od dawna. Jakby olbrzymi nóż przecišł w poprzek masyw Alp Księżycowych. Długoć tego cięcia wynosi 130 km, a największa szerokoć nie sięga nawet 10 km. Wzdłuż dna doliny cišgnie się kręta szczelina, bardzo podobna do koryta wyschniętej rzeki.Na Księżycu sš również kopuły. To wybrzuszenia skorupy wypukłoci okršgłe, owalne lub mniej regularne. Majš wysokoć setek metrów, a rednicš kilkukilometrowš. Niektóre majš porodku niewielki kraterek. Jak celnie to okrelił czeski astronom J. Sadil, przypominajš one nie pęknięte pęcherze na powierzchni wrzšcej kaszy. Z grupy takich pęcherzy składa się jedyny w swoim rodzaju twór, w którym wał kopuł otacza prostokštny niemal dziedziniec.Po sfotografowaniu po raz pierwszy przez radzieckš stację kosmicznš Łuna 3 odwrotnej strony Księżyca i póniejszym uzupełnieniu naszych wiadomoci przez inne stacje radzieckie i amerykańskie astronomowie uzyskali nowy, niezmiernie interesujšcy materiał do badań. Nasunęła się możliwoć zbadania peryferyjnych okolic widocznej półkuli Księżyca. Przy obserwacji z Ziemi bowiem perspektywa silnie zniekształca szczegóły tych okolic. Na przykład grzbiety otaczajšce Morze Wschodnie wydajš się wydłużone, w istocie jednak sš to piercieniowe, koncentryczne łańcuchy górskie.W niektórych formach prawidłowoć występuje tak dobitnie, że się da wyrazić matematycznie.Okazało się np., że w niektórych łańcuszkach kraterów księżycowych przy przechodzeniu od jednego krateru do sšsiedniego powierzchnia krateru zmniejsza się mniej więcej dwukrotnie. Odstępy między rodkami kraterów też się zmieniajš regularnie, przy czym rodki te leżš na łuku okręgu lub na bardzo zbliżonej do niego krzywej. Czasem powierzchnia kraterów maleje nie dwukrotnie, lecz czterokrotnie. Sš łańcuszki całkowicie lub częciowo złożone z równych pod względem powierzchni kraterów, ale wtedy i odległoci między ich rodkami sš równe. Jeden z takich łańcuszków leży jak naszyjnik na dnie ogromnego cyrku Clavius w południowej częci tarczy Księżyca. Inny, złożony z regularnie rozmieszczonych i równych wielkociš kraterów, znajduje się na północ od Zatoki Tęcz.Na Księżycu sš też kratery o dwóch wałach. Stosunek powierzchni ograniczonych wewnętrznym i zewnętrznym wałem wynosi 1:2 albo 1:4. Przykładem może być niewielki bezimienny krater w rejonie Oceanu Burz.Jakie przyczyny zrodziły prawidłowoci struktury powierzchni Księżyca? Na pewno procesy wulkaniczne, uskoki, pęknięcia skorupy i uderzenia meteorytów oraz większych ciał niebieskich. Istniejš rozmaite hipotezy dotyczšce ukształtowania rzeby powierzchni Księżyca. Nie należy jednak powstania regularnych obiektów przypisywać działalnoci jakich istot żywych. Przecież i na naszej Ziemi bardzo dużo jest regularnych, nawet geometrycznie prawidłowych form naturalnych.* * *Zdjęcia fotograficzne powierzchni Księżyca, przekazane przez radzieckš stację naukowš Łuna 9, obiegły cały wiat. Ciekawe jest, że pomiędzy seansami łšcznoci z 4 i 5 lutego 1966 stacja przypadkowo przesunęła się w kierunku poziomym o 56 cm. W zwišzku z tym przy jednoczesnym oglšdaniu tych samych obiektów, uchwyconych w różnych czasach, powstaje obraz stereoskopowy.Zdjęcia sprowadzono do jednej skali i odwrócono tak, aby horyzont Księżyca pokrywał się z horyzontem naszego widzenia. Przy nałożeniu zdjęć całe pole widzenia daje niezły obraz stereoskopowy.Majšc przed sobš obraz przestrzenny można w tym fragmencie krajobrazu księżycowego dostrzec ciekawe rzeczy. Opis najlepiej oprzeć na załšczonym schemacie, gdzie głazy opatrzono numerami.Wrażenie uzyskuje się takie, jakby się stało na pagórku, za którym znajduje się parów, a dalej jeszcze jeden pagórek i znowu parów. Po lewej strome oba zagłębienia się schodzš tworzšc większe zapadlisko o łagodnych zboczach.Okazuje się, że kamienie l, 2, 3 i 4 leżš na jednej prostej w takim sensie, w jakim mówimy o liniowym rozstawieniu słupów telegraficznych w nierównym terenie. Kamienie te majš wielkie płaskie powierzchnie jednakowo zwrócone ku Słońcu. Na pierwszym od góry znajduje się twór o kształcie lejka obramowanego nieregularnymi płatkami. Odnosi się wrażenie, jak gdyby kamień był pusty, a lejek otworem w jego pokrywie. Uwzględniajšc rozmieszczenie przestrzenne obiektów i naturalne zmniejszenie odstępów zgodni.? z prawami perspektywy, można twierdzić, że odległoci między kamieniami l, 2, 3, 4 sš jednakowe! Ponadto same kamienie majš jednakowe wymiary (jeli uwzględnimy, że drugi z nich leży na zboczu parowu). W pobliżu nie ma żadnego wzniesienia, z którego kamienie mogłyby się stoczyć i przypadkowo rozsypać w ten sposób.Kamienie 511 także rozmieszczone sš wzdłuż linii prostej, równoległej do pierwszej, a kamienie 2, 7, 12 i 13 leżš na prostej przecinajšcej te równoległe pod kštem 60°. W jednej linii ułożone sš również kamienie l, 15, 16. Wreszcie jeszcze jeden interesujšcy szczegół: kamienie l, 14 i 15 tworzš trójkšt równoboczny.Obiekty widoczne na tym fragmencie krajobrazu rozmieszczone sš więc według okrelonych zasad geometrycznych. Linie proste i kšty utrzymane sš niezależnie od złożonej rzeby terenu, jak gdyby zrobił to kto posługujšc się triangulacjš.Zdjęcie zrobione 21 listopada 1986 z wysokoci 48 km naci powierzchniš naszego naturalnego satelity i przekazane na Ziemie przez aparaturę amerykańskiej stacji Lunar Orbiter 2 przedstawia równinnš okolicę w rejonie Morza Pokoju na północny wschód od rodka tarczy Księżyca. Na zdjęciu widoczne sš znane koła kraterów. Ale poszczególne partie zdjęcia przecinajš ostro zakończone cienie. Największy z nich mógłby rzucić na grunt wysoki, monumentalny obelisk. Mniejsze (wszystkich razem jest osiem) rzucajš obiekty regularnego stożkowatego kształtu zbliżone wymiarami do wielkiej choinki. Obiekty te zdumiewajš tym bardziej, że rozmieszczone sš na stosunkowo niewielkiej powierzchni 163 m x 225 m.Nie będziemy odgadywać pochodzenia omiu ostro zakończonych iglic, jakkolwiek zainteresowali się nimi nawet archeolodzy. Dokonali jedynie geometrycznej analizy rozmieszczenia niezwykłych obiektów. Przebieg analizy ilustrujš schematy l10.1. Ogólny plan rozmieszczenia obiektów, które ponumerowano od l do 8.2. Iglice l, 4, 7 wyznaczajš trójkšt prostokštny, a iglice 3, 8 ostrokštny o jednym kšcie 45°.3. Obiekty 2, l, 7 wyznaczajš trójkšt prostokštny; obiekty 1,2,5 równoboczny.4. Trójkšt równoramienny wyznaczajš wierzchołki 1,6,2. Symetralna przeprowadzona z wierzchołka 6 przechodzi przez rodek obiektu 5.5. Korzystajšc z kšta prostego wyznaczonego przez iglic 7, 1, 2 zbudowano kwadrat o boku równym odległoci między 1 i 2.6. Wielki kwadrat podzielono na 16 małych.7. Korzystajšc z punktów podziału na bokach wielkiego kwadratu, podzielono całš jego powierzchnię na serię trójkštów prostokštnych o stosunku przyprostokštnych 1:2. Porodku powstał trójkšt egipski o stosunku boków 3:4:5.8. Ten sam obszar rozplanowany według staroegipskiego systemu abaku, tzn. stołu podzielonego na 49 kwadratów.Ciekawe jest to, że plan rozmieszczenia obiektów księżycowych 4, 5, 6 pokrywa się z planem rozmieszczenia piramid egipskich, zbudowanych przez faraonów Cheopsa, Chafre i Menkaure w Gizie przedmieciu Kairu. rodki tych iglic w systemie abaku rozmieszczone sš (z dokładnociš zwierciadlanego odbicia) tak samo jak wierzchołki trzech olbrzymich budowli egipskich. Na dwóch ostatnich schematach widzimy jednakowe trójkšty egipskie, choć jeden (9) wyraża prawo piramid, a drugi (10) wzajemne położenie iglic na Księżycu. Przypadkowa zbieżnoć? Być może Ale czy nie za dużo przypadków?Według artykułów M. Szemiakina, S. Iwanowa i A. Briuchonienki oraz A. Abramowa z czasopisma Tiechnika mołodioży 1969, nr 5 przełożył i opracował Bolesław Baranowski. [ Pobierz całość w formacie PDF ]